Witam
Ostatnio dostałem skierowanie na badania lekarskie wystawione przez Policję w związku z tym że byłem :
- uczestnikiem wypadku drogowego w, którym był zabity lub ranny
Badania trzeba było zrobić oczywiście w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy.
Moje pytanie brzmi, czy lekarz i psycholog ( bo od lekarza dostałem oczywiście skierowanie na konsultacje psychologa, czyli zwykłą psychotechnikę ) mają prawo pytać o szczegóły wypadku ?
Lekarz kazał opowiedzieć i napisał to w karcie badań pacjenta, a psycholog dał do wypełnienia kartę badań pacjenta po wypadku, gdzie trzeba było opisać wypadek, okoliczności, wykonać rysunek oraz napisać swoją opinię, co mogłem zrobić aby uniknąć tego zdarzenia. Dodatkowo trzeba było podać liczbę osób rannych i zabitych.
Lekarz i psycholog pytał również na jakim etapie jest sprawa sądowa i to też sobie notował.
Nie byłem sprawcą, postępowanie prawomocnie umorzone i moim zdaniem, jeśli lekarz i psycholog chcą się czegoś dowiedzieć, to niech wystosują pismo do Policji lub innych uprawnionych organów.
Jeśli były by potrzebne szczegóły, to przecież Policja mogła je zamieścić w skierowaniu.
Wypadek przecież ocenia biegły sądowy i to on wystawia opinie, kto jest winny a kto nie.
Moim zdaniem jest to próba wystawienia negatywnej opinii lekarskiej/ psychologicznej w związku z własną oceną zdarzenia wypadku.
Psychotestykierowcow.pl - Testy psychologiczne na najwyższym poziomie. Psycholodzy z wieloletnim stażem gwarantują sprawne psychotesty kierowców oraz badania do pozwolenia na broń, przeprowadzane przez wykwalifikowany personel medyczny - Wrocław, Kmicica 3.
Czy lekarz i psycholog mają prawo pytać o szczegóły wypadku
Witam Ostatnio dostałem skierowanie na badania lekarskie wystawione przez Policję w związku z tym że byłem : - uczestnikiem wypadku drogowego w, którym był zabity lub ranny Badania trzeba było zrobić oczywiście w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy. Moje pytanie brzmi, czy lekarz i psycholog ( bo od lekarza dostałem oczywiście skierowanie na konsultacje psychologa, czyli zwykłą psychotechnikę ) mają prawo pytać o szczegóły wypadku ?
Lekarz kazał opowiedzieć i napisał to w karcie badań pacjenta, a psycholog dał do wypełnienia kartę badań pacjenta po wypadku, gdzie trzeba było opisać wypadek, okoliczności, wykonać rysunek oraz napisać swoją opinię, co mogłem zrobić aby uniknąć tego zdarzenia. Dodatkowo trzeba było podać liczbę osób rannych i zabitych.
Lekarz i psycholog pytał również na jakim etapie jest sprawa sądowa i to też sobie notował. Nie byłem sprawcą, postępowanie prawomocnie umorzone i moim zdaniem, jeśli lekarz i psycholog chcą się czegoś dowiedzieć, to niech wystosują pismo do Policji lub innych uprawnionych organów. Jeśli były by potrzebne szczegóły, to przecież Policja mogła je zamieścić w skierowaniu.
Wypadek przecież ocenia biegły sądowy i to on wystawia opinie, kto jest winny a kto nie. Moim zdaniem jest to próba wystawienia negatywnej opinii lekarskiej/ psychologicznej w związku z własną oceną zdarzenia wypadku.