kierowca 30 lata (niezweryfikowany), Wto, 2012-08-21 14:09
Witam,mój mąż podejmując drugą pracę jako przedstawiciel handlowy branża kosmetyki jeżdżąc samochodem 30 lata bez wypadku, nosi okulary do czytania korekcyjne (ma49 lat),musiał przejść testy psychotechniczne,aby mógł podjąć pracę w tej firmie.Testy przeszedł z wynikiem ponadprzeciętnie bez problemu,natomiast test w ciemni mu nie uznali.
Dziwne bo w nocy też podróżowaliśmy niejednokrotnie i nigdy nie miał problemu z widzeniem czy refleksem z tego powodu.Słuchając i czytając nowe przepisy i konsekwencje płynące z takich badań,twierdzę,że jest to w pewnym sensie absurd dla tych co muszą z przymusu z takimi badaniami się zetknąć.Wynika,że mój mąż może mieć cofnięte prawo jazdy kat.B,nigdy nie będzie mógł podjąć pracy jako przedstawiciel czy kierowca (a tylko w dzisiejszych czasach praca wiąże się w różnych branżach głównie z samochodem mało kto siedzi w biurze,ludzie muszą się przemieszczać)i wynika z tego,że ludzie,którzy mają gorsze problemy ze wzrokiem np.noszący okulary na stałe też powinni być dyskwalifikowani do prowadzenia samochodu nie mówiąc o ludziach starszych,u których refleks i zdrowie niesie ryzyko większe wypadkowości itp.Wynika z tego absurdu,że większość społeczeństwa po takiej weryfikacji badania,pewno by nie mogła prowadzić samochodu.
Co za tym idzie najlepiej siedzieć w domu na zasiłku i nic nie robić.Jest to przerażające i smutny wniosek.Jak żyć jak pracować i ominąć absurdalne przepisy aby wszystko było jak w cywilizowanych krajach.Czy jest jakaś wskazówka jak można takie badanie zaliczyć,przypuszczam,że w tym wszystkim chodzi,że mąż źle patrzy na dany punkt w ciemności,a nie że go by mógł nie dostrzec w normalnych warunkach jazdy.
W rzeczywistości drogi nawet w bardzo trudnych warunkach mają na tyle widoczności,że dostrzega się to co jest ważne aby jechać.Badanie na aparacie,a rzeczywista jazda na drodze w ciemnościach to przecież nie to samo.Nie jesteśmy ślepcami i ułomni,aby nie mieć rozeznania warunków i sprawności prowadzenia samochodu.Proszę o jakiś komentarz,czy jest możliwość odwołania się od takiej decyzji,aby z takiego powodu mąż był unieruchomiony i zawodowo i prywatnie nie mogąć prowadzić pojazdu,który prowadzi bez wypadku przez 30 lat w różnych warunkach drogowych z doświadczenia.Pozdrawiam:)
@Można się odwołać, chociaż procedury odwoławcze dla kategorii B nie są zbyt jasne
Psychotestykierowcow.pl - Testy psychologiczne na najwyższym poziomie. Psycholodzy z wieloletnim stażem gwarantują sprawne psychotesty kierowców oraz badania do pozwolenia na broń, przeprowadzane przez wykwalifikowany personel medyczny - Wrocław, Kmicica 3.
Badania w ciemni widzenie zmierzchowe
Witam,mój mąż podejmując drugą pracę jako przedstawiciel handlowy branża kosmetyki jeżdżąc samochodem 30 lata bez wypadku, nosi okulary do czytania korekcyjne (ma49 lat),musiał przejść testy psychotechniczne,aby mógł podjąć pracę w tej firmie.Testy przeszedł z wynikiem ponadprzeciętnie bez problemu,natomiast test w ciemni mu nie uznali.
Dziwne bo w nocy też podróżowaliśmy niejednokrotnie i nigdy nie miał problemu z widzeniem czy refleksem z tego powodu.Słuchając i czytając nowe przepisy i konsekwencje płynące z takich badań,twierdzę,że jest to w pewnym sensie absurd dla tych co muszą z przymusu z takimi badaniami się zetknąć.Wynika,że mój mąż może mieć cofnięte prawo jazdy kat.B,nigdy nie będzie mógł podjąć pracy jako przedstawiciel czy kierowca (a tylko w dzisiejszych czasach praca wiąże się w różnych branżach głównie z samochodem mało kto siedzi w biurze,ludzie muszą się przemieszczać)i wynika z tego,że ludzie,którzy mają gorsze problemy ze wzrokiem np.noszący okulary na stałe też powinni być dyskwalifikowani do prowadzenia samochodu nie mówiąc o ludziach starszych,u których refleks i zdrowie niesie ryzyko większe wypadkowości itp.Wynika z tego absurdu,że większość społeczeństwa po takiej weryfikacji badania,pewno by nie mogła prowadzić samochodu.
Co za tym idzie najlepiej siedzieć w domu na zasiłku i nic nie robić.Jest to przerażające i smutny wniosek.Jak żyć jak pracować i ominąć absurdalne przepisy aby wszystko było jak w cywilizowanych krajach.Czy jest jakaś wskazówka jak można takie badanie zaliczyć,przypuszczam,że w tym wszystkim chodzi,że mąż źle patrzy na dany punkt w ciemności,a nie że go by mógł nie dostrzec w normalnych warunkach jazdy.
W rzeczywistości drogi nawet w bardzo trudnych warunkach mają na tyle widoczności,że dostrzega się to co jest ważne aby jechać.Badanie na aparacie,a rzeczywista jazda na drodze w ciemnościach to przecież nie to samo.Nie jesteśmy ślepcami i ułomni,aby nie mieć rozeznania warunków i sprawności prowadzenia samochodu.Proszę o jakiś komentarz,czy jest możliwość odwołania się od takiej decyzji,aby z takiego powodu mąż był unieruchomiony i zawodowo i prywatnie nie mogąć prowadzić pojazdu,który prowadzi bez wypadku przez 30 lat w różnych warunkach drogowych z doświadczenia.Pozdrawiam:)
@Można się odwołać, chociaż procedury odwoławcze dla kategorii B nie są zbyt jasne