Dzień dobry panie Darku myślę, że pan mi pomoże bo mam problem z prawem jazdy.W 2010r. zemdlałem z nieznanych mi przyczyn i trafiłem do szpitala, tam przebywałem 3 dni i nie stwierdzono mi żadnych przyczyn zasłabnięcia.Po wyjściu ze szpitala moja krewna poszła do tego szpitala powiedziała że spożywam alkohol, zdarzy mi się wypić jakieś piwo raz na jakiś czas, ale nie jestem alkoholikiem posiadałem prawo jazdy kat.A,B,B+E,C,C+E,D,D+E,T i byłem kierowcą zawodowym 30 lat i nie miałem nigdy punktów karnych ani wypadku drogowego, i nie zdarzyło mi się kierować na podwójnym gazie.
Po tym jak ona to powiedziała, przyszło mi powiadomienie ze starostwa powiatowego, że zostałem skierowany na badania lekarskie do Wompu.Gdy udałem się na badania lekarskie przeszedłem wszystkie badania lekarskie, psychiatra powiedział że jestem alkoholikiem i muszę iść na terapie alkoholową.Gdy poszedłem na koniec do lekarza medycyny pracy końcowego to ta pani mi powiedziała że zasłabłem być może z powodu padaczki, której mi nie wykryto i zostały mi zatrzymane prawo jazdy na rok, oczywiście odwołałem się od tego orzeczenia lekarskiego, ponieważ wiązało się z utratą pracy.Po odwołaniu Womp skierował mnie do Gdyni na badania lekarskie, tam po badaniach również nie przeszedłem i straciłem prace straciłem prawo jazdy i popadłem w długi bo było mi ciężko.
W sierpniu 2012r zrobiłem kolejne badanie lekarskie w tym samym Wompie miałem dostarczyć badania od neurologa dostarczyłem, znowu miałem znowu wszystkie wyniki dobre ,ale lekarz psychiatra powiedział, że dalej jestem alkoholikiem, bo mam podwyższony wynik z wątroby i że do puki nie zacznę leczyć, to mi nie odzyskam prawa jazdy i poszedł na konsultacje do pani końcowej i powiedział, żeby wystawiła negatywne orzeczenie lekarskie i tak zrobiła.W tym roku w lutym robiłem kolejne badanie i chodziłem na tą terapie którą mi kazał ten pan psychiatra chodziłem na nią 2 miesiące i czułem se upokorzony bo nie mam problemów z alkoholem ,ale zależy mi na prawo jazdach i zaniosłem mu te badania, a on powiedział że powinienem być w oddziale zamkniętym dla alkoholików.
Mówiłem mu, że czemu on tak mnie nie chce przepuścić, bo jestem nie bezpieczny na drodze, bo jestem alkoholikiem i jeżdżę pijany, on cały czas patrzy na ten wynik z krwi, bo mam podwyższone gttp chyba dobrze to nazwałem ,z tego co słyszałem to może być zatłuszczenie wątroby a on swoje dalej i znowu wystawili mi orzeczenie negatywne.
Powie mi pan panie Darku co mam robić.Lekarz końcowy powiedział że mogę stawać na komisje lekarską co mam robić ? Od tamtego czasu cały czas jestem bezrobotny, mam dwoje dzieci, tak się martwie, że naprawde już nigdy nie bede jezdził
@Niestety wiele osób nie przechodzi tego trybu badań pozytywnie i nie za bardzo można tutaj coś zrobić w trybie administracyjnym.
Psychotestykierowcow.pl - Testy psychologiczne na najwyższym poziomie. Psycholodzy z wieloletnim stażem gwarantują sprawne psychotesty kierowców oraz badania do pozwolenia na broń, przeprowadzane przez wykwalifikowany personel medyczny - Wrocław, Kmicica 3.
Mam problem z prawem jazdy
Dzień dobry panie Darku myślę, że pan mi pomoże bo mam problem z prawem jazdy.W 2010r. zemdlałem z nieznanych mi przyczyn i trafiłem do szpitala, tam przebywałem 3 dni i nie stwierdzono mi żadnych przyczyn zasłabnięcia.Po wyjściu ze szpitala moja krewna poszła do tego szpitala powiedziała że spożywam alkohol, zdarzy mi się wypić jakieś piwo raz na jakiś czas, ale nie jestem alkoholikiem posiadałem prawo jazdy kat.A,B,B+E,C,C+E,D,D+E,T i byłem kierowcą zawodowym 30 lat i nie miałem nigdy punktów karnych ani wypadku drogowego, i nie zdarzyło mi się kierować na podwójnym gazie.
Po tym jak ona to powiedziała, przyszło mi powiadomienie ze starostwa powiatowego, że zostałem skierowany na badania lekarskie do Wompu.Gdy udałem się na badania lekarskie przeszedłem wszystkie badania lekarskie, psychiatra powiedział że jestem alkoholikiem i muszę iść na terapie alkoholową.Gdy poszedłem na koniec do lekarza medycyny pracy końcowego to ta pani mi powiedziała że zasłabłem być może z powodu padaczki, której mi nie wykryto i zostały mi zatrzymane prawo jazdy na rok, oczywiście odwołałem się od tego orzeczenia lekarskiego, ponieważ wiązało się z utratą pracy.Po odwołaniu Womp skierował mnie do Gdyni na badania lekarskie, tam po badaniach również nie przeszedłem i straciłem prace straciłem prawo jazdy i popadłem w długi bo było mi ciężko.
W sierpniu 2012r zrobiłem kolejne badanie lekarskie w tym samym Wompie miałem dostarczyć badania od neurologa dostarczyłem, znowu miałem znowu wszystkie wyniki dobre ,ale lekarz psychiatra powiedział, że dalej jestem alkoholikiem, bo mam podwyższony wynik z wątroby i że do puki nie zacznę leczyć, to mi nie odzyskam prawa jazdy i poszedł na konsultacje do pani końcowej i powiedział, żeby wystawiła negatywne orzeczenie lekarskie i tak zrobiła.W tym roku w lutym robiłem kolejne badanie i chodziłem na tą terapie którą mi kazał ten pan psychiatra chodziłem na nią 2 miesiące i czułem se upokorzony bo nie mam problemów z alkoholem ,ale zależy mi na prawo jazdach i zaniosłem mu te badania, a on powiedział że powinienem być w oddziale zamkniętym dla alkoholików.
Mówiłem mu, że czemu on tak mnie nie chce przepuścić, bo jestem nie bezpieczny na drodze, bo jestem alkoholikiem i jeżdżę pijany, on cały czas patrzy na ten wynik z krwi, bo mam podwyższone gttp chyba dobrze to nazwałem ,z tego co słyszałem to może być zatłuszczenie wątroby a on swoje dalej i znowu wystawili mi orzeczenie negatywne.
Powie mi pan panie Darku co mam robić.Lekarz końcowy powiedział że mogę stawać na komisje lekarską co mam robić ? Od tamtego czasu cały czas jestem bezrobotny, mam dwoje dzieci, tak się martwie, że naprawde już nigdy nie bede jezdził
@Niestety wiele osób nie przechodzi tego trybu badań pozytywnie i nie za bardzo można tutaj coś zrobić w trybie administracyjnym.